* Oczami Elizy
-Hej. - zaczęłam niepewnie - Było coś zadane ?
-Chyba. - odpowiedział chłodno.
-A możemy porozmawiać - ledwo wydusiłam, strach ściskał mi gardło.
-O czym?
-Po prostu.
-Nie mam ochoty z tobą rozmawiać ani na ciebie patrzeć.
-Ale Luis ja...
-Wyraziłem się jasno, tak. Powiedziałem co myślę na twój temat.- po tych słowach, zabolało, spuściłam głowę w dół i nawet nie poczułam jak po policzkach zaczęły mi spływać łzy. Poszłam do toalety, było już po dzwonku na lekcje, ale to nie miało dla mnie w tej chwili znaczenia. Chciałam być sama. Zamknęłam się w kabinie i jedyne co mi w tej chwili było w głowie to płacz.
* Oczami Adrianny
Wyszłam z sali jak tylko usłyszałam dzwonek i poszłam do toalety. Już przy wejściu usłyszałam ciche szlochanie.
-Eli otwórz. - zapukałam - porozmawiaj ze mną.
-Zostaw mnie samą, okej? - zapytała po czym pociągnęła nosem.
-Nie zostawię, otwórz. - nie chciałam dać jej za wygraną. Usłyszałam, że przekręciła zamek w drzwiach od kabiny.
-Hej. - weszłam i powiedziałam troskliwie - Co się stało?
-Dlaczego Luis ciągle to robi? - jąkała się.
-Co robi? - przytuliłam ją.
-Ignoruje mnie.
-Ej, ale nie płacz, już jest okej. Chodź ogarniesz się i odprowadzę cię do domu.
-Okej.
* Oczami Luisa
-Gdzie twoja siostra? - zapytałem Masona.
-Nie wiem, zniknęła. - odpowiedział i rozłożył ręce.
-Dobra zajrzę do damskiej. - szepnąłem do niego.
-Głupi jesteś. - zaśmiał się, a ja poszedłem pod toaletę i otworzyłem drzwi.
-A wy co się tu kryjecie, he? - zapytałem dziewczyn.
- Pójdę odprowadzić Elizę do domu, powiesz mojemu bratu?
- Jasne. - spojrzałem w stronę Elizy, spuściła głowę. Zauważyłem, że płakała. Może źle robię mówiąc jej takie rzeczy, chyba powinienem ją przeprosić.
-Idź na lekcję, Ana... - powiedziałem - ...miałaś poprawić sprawdzian.
-Ale...
-Ja odprowadzę Elizę.
-Okej. - powiedziała i przytuliła Eli - Trzymaj się El. ... CDN
__________________________________________________
Jest 7 rozdział, jeżeli chcecie 8 dziś, proszę komentarze , że chcecie : )
~ Panda Boo
Super!!! <3
OdpowiedzUsuń