wtorek, 11 lutego 2014

♥ Rozdział 31 ♥

-Co to miało być Mason? - zapytałam wciąż się śmiejąc - ,,Wszyscy idziemy do więzienia''
-Byłem szczery. - odpowiedział równie rozbawiony.
-Idioci. - mruknęła Eliza.
-Ojej spokojnie kochana, nie unoś się. - cmoknęłam przyjaciółkę w policzek i przytuliłam.
-Jak mam się nie unosić ? - westchnęła.
-Dobrze, że w końcu wyszliśmy na świeżę powietrze. - Znajomi zmierzali w stronę przejścia dla pieszych, Amanda ich wyprzedziła i pierwsza weszła na jezdnie.
-Ams!
-Co? - brunetka odwróciła się do reszty. Wszyscy mieli grobowe miny.

***

-Co ja mam im powiedzieć? - szepnął Mason do lekarza z ostrego dyżuru, który był jego ojcem chrzestnym.
-To co powinieneś. - odpowiedział.
-A co powinienem powiedzieć?
-To co dobrze wiemy, że się wydarzy Cook. - mężczyzna poklepał go po ramieniu i odszedł. Chłopak wziął się w garść i wszedł do sali nr.114.
-Szkoda, że dziewczyna którą tak cholernie kocham ma ciągle pecha. Chciałem być dla ciebie ważny. - zwrócił się do bezwładnego ciała drobnej brunetki.
-Byłeś ważny Cook, zawsze. - szeptała prawie bezgłośnie i się uśmiechnęła. Jej ostatni uśmiech...

Amanda Blood zmarła 13.04.2012 roku o godzinie 19:42 w szpitalu wojewódzkim w Gdańsku. Potwierdzono, że przyczyną śmierci było silne uszkodzenie mózgu oraz niewydolność prawej komory serca spowodowaną silnym upadkiem i złamaniem sześciu żeber. Została pochowana dzień później 14.04.2012 roku w swoim rodzinnym mieście. Sprawcy wypadku nie odnaleziono.

CDN......
_____________________________________
I jak ? Co myślicie mordki ?

1 komentarz:

  1. Umarłam! Piszę z trumny! Zginiesz morderco (ja wiem kto to!!) Flaki ci powyrywam!!! Zajebistość w zajebistości rozdzialik kocie :***

    OdpowiedzUsuń